Mazury, co warto zobaczyć?

Mazury najczęściej kojarzą się nam z żeglowaniem po malowniczych jeziorach, z piękną i nieskażoną przyrodą, ogromnym połaciami leśnymi oraz kąpielami w czystej wodzie. Każdy, kto choć raz skusił się na mazurską przygodę, pozostanie wierny temu regionowi na zawsze. Poszukamy więc teraz odpowiedzi na pytanie, co warto zobaczyć na Mazurach, w krainie o niezwykłej historii, kulturze, architekturze i przyrodzie?


Mazury – co warto zobaczyć?

Mazury, co warto zobaczyć?

Kraina Tysiąca Jezior, oprócz niepowtarzalnych walorów przyrodniczo-turystycznych oferuje znacznie więcej. Mazury posiadają wiele atrakcji, odkrywanie których jest idealnym uzupełnieniem plażowania, uprawiania sportów wodnych, czy leniuchowania na świeżym powietrzu. Region ten fascynuje unikatową kulturą, historią i sztuką. Spotkamy tu liczne zabytki architektury, inżynierii i ciekawe miejsca: poczynając od wiejskich chałup i cerkwi staroobrzędowców, poprzez twierdze, fortyfikacje i zamki krzyżackie, na śladach pradawnych grodzisk kończąc. Dodatkowym atutem tych miejsc jest możliwość poznania, przepełnionych tajemniczością i siłami nadprzyrodzonymi, mazurskich legend, słuchania głosów Galindów, zaklętych w szeleście liści Puszczy Piskiej.
Atrakcje turystyczne, czyli co warto zobaczyć na Mazurach?

Święta Lipka

Niedaleko Wilczego Szańca w Świętej Lipce znajduje się jeden z najpiękniejszych kościołów w północnej Polsce. Założenie Sanktuarium Maryjnego nawiązuje do starego podania. Pewnego razu więzień z sąsiedniej miejscowości, chcąc uczcić tajemnicze objawienie Marii Panny, wyrzeźbił drewnianą figurę Jezusa. Niedługo później ​​został on uwolniony. Powiesił wtedy figurkę na lipie, od tego momentu przy drzewie zaczęły się objawiać liczne cuda. W tym miejscu wybudowano kaplicę (w 1491 roku), a Święta Lipka stała się celem licznych pielgrzymek. Po zniszczeniu kaplicy (około 1525 r.), podczas reformacji protestanckiej, jezuici zlecili wybudowanie kościoła, który istnieje do dziś. Pod koniec XVII wieku powstał barokowy kościół, który otrzymał miano bazyliki. Obecnie do sanktuarium każdego roku przybywają liczne grupy turystów i pielgrzymów.

Piramida w Rapie

Bardzo ciekawą i nietypową atrakcją jest piramida w Rapie. Budowla znajduje się w pobliżu granicy polsko-rosyjskiej. Unikalny charakter obiektu związany jest z jej kształtem, przypominającym starożytne piramidy egipskie. Ponadto zabytek zachowuje te same kąty nachylenia ścian, jak w antycznych odpowiednikach. W rzeczywistości ten atrakcyjny architektonicznie obiekt jest grobowcem – mauzoleum rodu Farenheid, który zbudowano w 1811 roku na terenie podmokłym, zwanym Rysie Bagno, na północno-wschodnim skraju Lasów Skaliskich.
Piramida ma wysokość 15,9 metra i jest jedną z dwóch budowli tego rodzaju w Polsce. W jej wnętrzu zachowały się zmumifikowane zwłoki. Wielu lokalnych mieszkańców wierzy w lecznicze właściwości tego miejsca. Twierdzą też, że piramida ma ponoć nadprzyrodzone moce.

Mosty w Stańczykach

W Stańczykach – na północnych krańcach Mazur znajdują się dwa mosty kolejowe, rozciągające się nad przepiękną doliną rzeczki Błędzianka. Mosty wzniesiono w latach 1912–1918 i służyć miały do połączenia drogą kolejową Zachodnie i Wschodnie Prusy. Zapotrzebowanie na taki transport było duże: zarówno dla mieszkańców regionu, jak i na zabezpieczenie funkcjonowania kwatery Hitlera w Gierłoży po 1941 roku. Mosty w Stańczykach robią na odwiedzających ogromne wrażenie. Oba wiadukty, przypominające rzymskie akwedukty, są 250-metrowej długości i „zwisają” ponad 36 metrów nad ziemią.

Pałac w Sztynorcie

Pałac w Sztynorcie już od 1420 roku był własnością rodu Lehndorffów. Obecny kompleks pałacowy został wybudowany w XVII wieku przez Marie Eleonore von Lehndorff, na miejscu budynku zniszczonego przez Tatarów. Warto pospacerować po rozległym pałacowym parku, w tym po najstarszej na Mazurach alei dębowej. Dęby rosną tu niemalże od 400 lat, a najstarszy okaz ma ponoć1000 lat. W parku znajduje się także urocza herbaciarnia. Co ciekawe, w pałacu Sztynorckim kwaterował w latach 1941-1944 Joachim von Ribbentrop – minister spraw zagranicznych III Rzeszy, w czasie pobytów w pobliskim Wilczym Szańcu. Ostatni właściciel pałacu, Heinrich Count von Lehndorff, został stracony przez Niemców za udział w spisku przeciwko Hitlerowi i nieudanej próbie zabójstwa nazistowskiego wodza w dniu 20 lipca 1944 r.

Zamek w Kętrzynie

Na wzgórzu nad rzeką, w południowo-wschodniej części miejskich murów obronnych, stoi okazały ceglany zamek krzyżacki. Pierwotnie znajdowała się tam drewniana warownia, którą wznieśli Krzyżacy w1329 roku. Obecnie miejsce to zajmuje kościół św. Jerzego. Zadaniem ufortyfikowanego zamku była obrona państwa krzyżackiego przed atakami Litwinów. Z zamku kętrzyńskiego rozpoczynały się również krucjaty na pogańską Litwę. Fort był dwukrotnie zdobyty i spalony przez Litwinów: przez wojska dowodzone przez księcia Olgierda w 1345 r., a dwa lata później przez księcia Kiejstuta. W 1357 r. Krzyżacy rozpoczęli budowę murowanego zamku, który wraz z ufortyfikowanym kościołem i miejskimi murami obronnymi zachował się w bardzo dobrym stanie

Czytaj więcej: Zamek w Kętrzynie.

Wilczy Szaniec

Znana w całej Europie kwatera główna Hitlera znajdowała się w Wilczym Szańcu (Wolfsschanze), 8 km na wschód od Kętrzyna. Jej budowę rozpoczęto jesienią 1940 roku, a siłę roboczą stanowiło ok. 1000 jeńców wojennych. Oficjalnie miał tu powstać zakład przemysłowy „Askania”. Nieoficjalnie – ukryte w głębi lasu miasteczko z 200 budynkami (bunkrami i koszarami), dwoma lotniskami, elektrownią, stacją kolejową, centralnym systemem: klimatyzacji, wodociągów, ciepłowni oraz łączności. W 1944 r. przebywało tu 2000 żołnierzy. Z kwatery Wilczy Szaniec Hitler dowodził działaniami wojennymi na Wschodzie. Do kamuflażu kwatery wykorzystano siatkę maskującą, pokrytą wodorostami, które uniemożliwiały rozpoznanie obiektów z powietrza. Ponadto, rejon Wilczego Szańca otoczono rozległymi polami minowymi (50 000 min) i kilometrami ogrodzeń z drutu kolczastego. W lipcu 1944 r. miała tu miejsce nieudana próba zamachu na Führera. Kwatera Hitlera została częściowo wysadzona przez wycofujących się nazistów, ale większość obiektów można dzisiaj zwiedzać.

Twierdza Boyen

To imponujący zabytek, będący znakomitym przykładem pruskiej sztuki fortyfikacyjnej. Umocnienia na planie sześciokątnej gwiazdy wybudowano w latach 1844 -1856, w celu ochrony granicy przed Rosją. Twierdza Boyen miała strategiczne znaczenie, gdyż blokowała przejście wojsk przez przesmyk między jeziorami Niegocin i Kisajno w Giżycku. Swoją nazwę obiekt zawdzięcza pruskiemu ministrowi wojny, generałowi Hermanowi von Boyen.

Twierdza składa się z kilku bastionów i baszt obronnych otoczonych fosą, ale cały czas była modernizowana i wzmacniana, aby skutecznie odpierać rosyjskie ataki podczas I wojny światowej. Mogła pomieścić około 3000 żołnierzy. Po I wojnie światowej zmieniono jej funkcję, przekształcając w szpital. W czasie II wojny światowej Twierdza Boyen wchodziła w skład systemu obronnego
Wilczego Szańca i oddana została bez walki Armii Czerwonej w 1945 roku. Stąd też obwarowania, koszary i większość murów zachowały się w dobrym stanie i które można dzisiaj bezpiecznie zwiedzać. Wewnątrz fortu znajduje się muzeum z ciekawymi eksponatami militarnymi i pamiątkami mieszkańców dawnego Giżycka.

Most obrotowy

Most obrotowy na Kanale Łuczańskim w Giżycku jest wielką atrakcją i wizytówką miasta. To jedyny tego typu działający most w Europie i w Polsce. Wybudowano go w 1889 roku. Ponad 100 tonowe stalowe przęsło (20 m długości i 8 m szerokości) jest obracane o 90o i kładzione równolegle wzdłuż nabrzeża. Dzięki zastosowaniu specjalnych mechanizmów, obracanie przęsła zajmuje jednemu operatorowi tylko 5 minut. Most jest otwierany do siedmiu razy dziennie, aby umożliwić przepłynięcie łodzi. W tym czasie ruch drogowy zamykany jest na około 20 minut.
Operacja obrotu mostu przyciąga turystów, którzy gromadzą się na brzegach kanału, obserwując ten niezwykły rytuał. Jest już tradycją, że uroczyste otwarcie mostu obrotowego w maju rozpoczyna każdego roku sezon żeglarski na Mazurach.

Wieża ciśnień w Giżycku

Jest kolejnym zabytkiem hydrotechniki, który warto zobaczyć. Siedmiopiętrową neogotycką wieżę ciśnień w Giżycku zbudowano w 1900 roku. Jej funkcją było zaopatrywanie ludności miasta w bieżącą wodę (aż do 1997 roku). Obecnie w wieży znajduje się muzeum, sklep z pamiątkami, a na jej szczycie funkcjonuje kawiarnia, do której dostać się można schodami lub windą. Siedząc przy kawie, na platformie widokowej podziwiać można piękną panoramę Giżycka i okolicznych jezior.

Kanał Mazurski – Śluza Leśniewo

Kanał Mazurski jest niedokończoną inwestycją o długości 50,4 km, która łączy rzekę Łynę w obwodzie kaliningradzkim z jeziorem Mamry. Budowę kanału rozpoczęto w 1911 roku. Inwestycja miała na celu pobudzenie rozwoju gospodarczego Prus Wschodnich i możliwości transportowania drewna oraz płodów rolnych z Mazur do Królewca i dalej do Niemiec. Dzisiaj po stronie polskiej znajduje się południowy odcinek kanału o długości około 22 km. Na kanale wybudowano 10 śluz, z czego 5 w Polsce. Na szczególną uwagę zasługuje śluza Leśniewo Górne, ze względu na potężne, żelbetowe ściany z miejscem, w którym widnieje odcisk po nazistowskim godle. Śluza Leśniewo Górne jest obiektem hydrotechnicznym z pełną konstrukcją budowlaną oraz wieloma technicznymi urządzeniami.


Lesnydzban, CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons